12 sierpnia około godziny 18:00, nad jeziorem w Zamorzu (gmina Pniewy) doszło do niebezpiecznego zdarzenia. 5-letni chłopiec, który przebywał na kąpielisku pod opieką swojej matki, w chwili jej nieuwagi zaczął się topić.
- Niebezpieczną sytuację zauważył przebywający w wodzie 11-letni chłopiec. Gdy dostrzegł dziecko potrzebujące pomocy w rejonie czerwonej bojki, bez chwili wahania podpłynął, wyciągnął je na brzeg, wtedy na pomoc przybiegły też inne osoby. Dziecko zostało przekazane matce. Z uwagi na fakt, iż 5-latek był przytomny, ale krztusił się wodą, na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe, które zadecydowało o przetransportowaniu dziecka do szpitala i objęciu chłopca opieką medyczną - wyjaśnia st. asp. S. Chuda, oficer prasowy KPP Szamotuły.



























