- Na podstawie dotychczas poczynionych ustaleń prokurator zarzucił mężczyźnie, że w okresie pomiędzy marcem, a kwietniem 2025 r. wpierw uporczywie nękał pokrzywdzoną w ten sposób, że wielokrotnie wysyłał do niej wiadomości tekstowe i głosowe za pośrednictwem komunikatora internetowego, w których przy użyciu słów wulgarnych znieważał ją, obrażał jej matkę i brata a także groził jej przemocą oraz przemocą skierowaną wobec jej brata, upublicznieniem nagrań z jej nagim wizerunkiem, które to groźby wzbudziły w niej uzasadnioną obawę ich spełnienia, a w dniu 12 kwietnia 2025 r. wtargnął do zajmowanego przez nią mieszkania, przemocą wyważając drzwi i pomimo braku zgody pokrzywdzonej i grożąc użyciem broni wobec brata doprowadził ją do obcowania płciowego - informuje Maciej Meler, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.
28 latek usłyszał również zarzuty dotyczące kierowania gróźb pozbawiania życia oraz spowodowania ciężkiego uszczerbku wobec brata pokrzywdzonej.
Mężczyzna częściowo przyznał się do stawianych mu zarzutów i złożył wyjaśnia, w ramach których starał się umniejszyć swój udział w stanowiących przedmiot zarzutów zdarzeniach, co w ocenie prokuratora stanowiło przyjętą linię obrony, a która pozostawała w oczywistej sprzeczności z dotychczas zgromadzonym pozostałym materiałem dowodowym.
Sąd podzielając argumenty i tezy dowodowe zawarte we wniosku prokuratora uznał materiał dowodowy zgromadzony przez prokuratora za przekonywujący zastosował wobec 28-latka izolacyjny środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.
Zgodnie z obowiązującymi od 13 lutego 2025 roku znowelizowanymi przepisami art. 197 k.k., kto doprowadza inną osobę do obcowania płciowego przemocą, groźbą bezprawną, podstępem lub w inny sposób mimo braku jej zgody, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 15.
- Postępowanie pozostaje w toku, z uwagi na jego charakter oraz konieczność przeprowadzenia dalszych czynności dowodowych zaplanowanych przez referenta pozwalających na finalną karnoprawną ocenę, brak jest możliwości udzielenia bardziej szczegółowych informacji - dodaje rzecznik prokuratury.



























