W środę 9 października przed godziną 11:00 kierowcy przejeżdżający przez Kobylec (powiat wągrowiecki) zadzwonili na numer alarmowy 112 informując o awarii rogatek na przejeździe kolejowym.
Jeden ze szlabanów był opuszczony, w czasie gdy pozostałe trzy były uniesione, natomiast sygnalizator podawał naprzemiennie sygnał czerwony.
Dyżurny wysłał na miejsce patrol drogówki. Policjanci rozpoczęli kierowanie ruchem na tym skrzyżowaniu, do czasu przyjazdu pracowników PKP.
- Ustalono, ze przyczyną awarii było nieostrożne zachowanie się 62-letniej mieszkanki powiatu chodzieskiego. Kierująca Hyundaiem zignorowała sygnalizator i wjechała na przejazd w trakcie opuszczania zapór. Jedna z rogatek oparła się o pojazd, po przejechaniu składu podniosły się pozostałe trzy. Czujniki wyłączyły szlaban, nie został on uszkodzony. Taryfikator za popełnione przez kierującą wykroczenie przewiduje mandat karny w wysokości 2000 zł i 15 pkt karnych - podaje asp. Dominik Zieliński, oficer prasowy KPP Wągrowiec.



























