- Około 70 metrów od drogi, w polu stało uszkodzone BMW. Pojazd nie miał tablic rejestracyjnych, drzwi były otwarte, a w środku nikogo nie było. Ustalenia funkcjonariuszy wskazują, że do zdarzenia doszło około godziny 4:00. Już dwie godziny później mundurowi dotarli do 21-letniego mieszkańca Gostynia. Mężczyzna przyznał, że w nocy, jadąc samochodem, stracił panowanie nad pojazdem i wjechał w pole. Za niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze został ukarany mandatem karnym w wysokości 2 000 zł - podaje Komenda Powiatowa Policji w Gostyniu.



























