Kierowca tira po załadunku towaru wyjeżdżał z magazynu w województwie łódzkim, ale zanim dojechał do wyznaczonego celu zatrzymał się na parkingu stacji paliw w Rogoźnie. Tam już czekali na niego "wspólnicy" w osobowym aucie. Złodzieje paczki przenosili do samochodu osobowego po czym dzielili się zrabowanym "łupem".
Mężczyźni wpadli „na gorąco” w miniony piątek, tj. 5 maja podczas przeładunku towaru z tira do osobówki w godzinach nocnych. Policjanci zatrzymali 41-letniego kierowcę tira oraz dwóch paserów w wieku 30 i 34 lat mieszkańców powiatu chodzieskiego, którzy w Fordzie Mondeo mieli już częściowo zapakowane kradzione rzeczy. Łupem złodziei padło ponad 70 paczek. Był to asortyment ekskluzywnych marek pochodzących ze sprzedaży za pośrednictwem platformy zakupowej znanego sklepu wysyłkowego. Wartość skradzionego towaru oszacowano na kwotę ponad 32 tys. zł. Gdyby nie szybkie działanie stróżów prawa straty mogłyby sięgać nawet pół miliona złotych.
Kryminalni przedstawili kierowcy tira zarzut kradzieży, natomiast „wspólnicy” usłyszeli zarzut paserstwa. Dodatkowo zajęto im tymczasowo mienie na poczet przyszłych kar.
Amatorzy cudzego mienia przyznali się do zarzucanego im czynu. Za przestępstwo, którego się dopuścili grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Sprawa jest rozwojowa, oborniccy kryminalni nie wykluczają kolejnych zatrzymań.
Poprzednia
Następna